Witam,
dziś mój telefon uległ niemiłemu wypadkowi. W torebce rozlał mi się sos (bardzo, bardzo wodnisty), zalewając wszystko dookoła - w tym mojego smartphona. Kiedy to zauważyłam, od razu zaczęłam wycierać telefon. Wtedy jeszcze działał - za każdym przypadkowym przytrzymaniem któregoś z guziczków włączał się ekran. Zdjęłam obudowę, okazało się, że między nią, a telefonem również jej pełno tego paskudztwa. W końcu postanowiłam wyczyścić także wejście na słuchawki oraz ładowarkę, zwijając chusteczkę w mały rulonik. I wtedy stało się najgorsze: kiedy czyściłam wejście na ładowarkę, telefon się wyłączył, za chwilę uruchomił się na nowo, ale wyświetlił tylko znaczek rozładowanego telefonu. Od tamtego momentu nie chce się wcale włączyć, a ja zupełnie nie wiem, co robić
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam