witam
mam problem otóż podłączyłem ładowarke do mojego HTC Desire 310, wszystko ładnie śmigało i w ogóle. Gdy już skończyło się ładować to ide sobię łapac te pokemony i pod koniec dnia mam kilka % baterii.
Podłączyłem ładowarke na noc. Rano telefon był rozładowany - nie chciał się ładować. To ja myślę że coś jest z ładowarką, ale ona jest ok...
Zobaczyłem i w gnieździe usb są takie nie wiem jak to nazwać.. takie jakby Piny... jest ich 5 i tutaj 2 są przegięte, nie są po środku tylko sie odchyliły...
I teraz pytanie - można to samemu naprawić czy dać go do naprawy? Gwarancji nie mam, zrootowałem go. Na zdjęciu wyróżniłem te "piny" kolorem.