@tomblack: Faktycznie bez roota nie dasz rady. Ja już się dawno w rootowanie nie bawię, więc przetestowałem parę partyzanckich sposobów na starszych telefonach Huawei'a, ale moje metody mogą Ci nie przypaść do gustu jeśli lubisz co chwilę coś dociągać ze sklepu.
Starsze telefony są praktycznie zabijane aktualizacją w tle cudownej usługi o nazwie "usługi google play". Nie powiem, ta usługa czasem się przydaje, ale mogę bez niej żyć (np. bez jej najnowszej wersji nie działa kliknięcie w lokalizację w aplikacji OLX itp). Jednak po zaktualizowaniu tej cudownej usługi (a aktualizuje się sama, w tle, bez pytania o zgodę -po pierwszym logowaniu do sklepu Google Play) w tle lub w uruchomionych aplikacjach bieżących wisi proces, którego wielkość jest zależna od modelu telefonu i systemu (w LG Fino na andku 4.4 zabiera 40 MBRAM, w Honorze I na 4.0.3 aż 100 MB!). Aktualizacja usługizabiera też z miejsca dostępnego na aplikacje między 100 a 250 MB, zależy od telefonu.
U siebie wyłączam aplikacje googla, z których nie korzystam (książki, muzyka, filmy, czasopisma) - od androida 4 w górę jest taka możliwość (wchodzisz w listęaplikacji, wybierasz swojąi klikasz "wyłącz").
Więc jak sobie poradziłem z niechcianą aktualizacją? Ano wybrałem aplikacje, które mi są potrzebne, ściągnąłem je ze sklepu, zrobiłem back-up aplikacją Huawei'a/Honora, reset telefonu do ustawień fabrycznych i przywrócenie z backupu, ale bez sklepu google play i usług google play. Od tamtej pory nie loguję się do sklepu, jak chcę nową aplikację to ją ściągam na tablet córki i z niego przesyłam sobie przez bluetooth albo wifi. Tylko dzięki takiemu zabiegowi na rezerwowej linii działa mi Honor I z 512 MB RAM. Jak tylko się zaloguję do sklepu do zwalnia tak, że nie da się go używać. Stary HTC Wildfire S to samo plus pokazuje się monit o braku dostępnej pamięci 🙂
W Honorze 4 C aktualizacja usług google play zjadała mi około 15% pamięci na aplikacje.
Pisałem na początku, że strasznie partyzancka ta metoda, ale działa i nie wymaga roota 😉No i wymaga wiedzy na temat własnych potrzeb co do listy aplikacji niezbędnych w telefonie.
Jestem z androidem od wersji 1.5, pomału zaczynam marzyć o Nokii 6310...