Witam,
kilka dni temu potrzebowałem włączania latarki w telefonie. Była ona włączona około 15-20 min. Gdy chciałem ją wyłączyć, nie mogłem nic zrobić na telefonie, ani go odblokować, nic. Pomyślałem ,że zostawię telefon z włączona latarką aż bateria sięrozładuję. Po godzinie dotknąłem telefon i był bardzo mocno gorący a latarka wciąż świeciła. Rano telefon już był jak atrapa, zero reakcji. Gdy go nawet ładowałem przednia dioda się nie świeciła. Zakupiłem nową baterie i oddałem telefon do serwisu. Okazało się że gdy serwisant podłączył mi nową baterie latarka dalej świeci a telefon dalej na nic nie reaguje. Sprawdził jeszcze ,że gdy podłącza telefon do ładowania, w ogóle się nie ładuje (sprawdzał miernikiem). Miał ktoś może podobny problem? Co mogło się zepsuć, spalić? Co mam zakupić żeby jeszcze mieć z tego telefonu jakiś pożytek?
Pozdrawiam.