Witam,
Temat niniejszy nie ma na celu uzyskania jednej konkretnej porady, a raczej podjęcie "ogólnej dyskusji" na temat możliwości kupna fabrycznie nowego i nieużywanego egzemplarza smartfona, które weszły na rynek powiedzmy w 2013-2014 roku.
Problem ten narodził się w moim przypadku w chwili, kiedy zacząłem się rozglądać za nowym smartfonem. Po przeczytaniu kilkudziesięciu tematów i przejrzeniu licznych parametrów okazało się, że na moje potrzeby wystarczyłby mi taki powiedzmy HTC One M7 albo LG G2 D802, które były popularne 2-3 lata temu. Na logikę cena też powinna być przystępna i wynosić ok. 500zł. W tym momencie pojawia się problem. W żadnym dużym sklepie elektronicznym gdzie ma się gwarancję oryginalności produktu takiego modelu już się nie dostanie, wiec człowiek jest skazany ewentualnie na serwisy aukcyjne, gdzie znalezienie oryginalnego i nieużywanego/nieodnawianego egzemplarza graniczy z cudem bo większość to tandetne podróbki, refurbished, albo jakieś dziwne koreańskie czy chińskie wersje, które nie obsługują europejskich standardów łączności.
Czy człowiek jest skazany na kupowanie tylko nowych modeli (za np. 1000zł), kiedy dużej części użytkowników wystarczyłby model sprzed lat (warty 500zł) ?
Z czego to wynika? Z postępu technologicznego i że producenci wytwarzają w fabrykach dany model tylko np. przez pół roku i od razu zastępuje się go nowym? Po czasie prowadzi to chyba do sytuacji, kiedy nieużywanych egzemplarzy już po prostu na rynku nie ma... wszystko wydaje się zaplanowaną strategią, w dodatku całkowicie uzasadnioną biorąc pod uwagę chęć osiągnięcia zysku, ale jednocześnie dla mnie jako konsumenta... niewygodną. Co o tym wszystkim myślicie?
Jednocześnie ja osobiście jestem osobą, która kompletnie nie jest zainteresowana kupnem używki. Nie mam wielkich wymagań odnośnie parametrów, ale przy zmianie smartfona zależy mi na tym, żeby był oryginalny i nieużywany, a zbyt dużym budżetem nie dysponuję.