cześć. mam swojego nota prawie 6 lat, na początku działał spoko, potem coraz wolniej i wolniej, od ok 3 lat pracował na romie ressurection. ostatnio musiałem ładować baterię co 4h wiec postanowiłem kupić nową. wybór padł na green cella, bo taką też mam baterię w laptopie i spisuje się świetnie. Wczoraj kupiłem baterię, naładowałem ją, tel chodził cały dzień, o dziwo 100 razy szybciej niż na starej baterii. na noc jak codziennie podłączyłem pod ładowarkę, rano nie zadzwonił budzik, migała dioda od powiadomień, ale tel nie reagował na nic, wyjąłem baterię, wsadziłem i stoi na logo galaxy note 2.
robiłem czyszczenie cache i wipe z poziomu recovery, wgrywałem nowe systemy- nic to nie dało. odinem też nie poszło + mam problemy ze sterownikami usb. po wejściu w recovery wyskakuje informacja "can't open /cache/recovery/log android". Niestety oryginalną baterię oddałem do recyklingu.
czy to może oznaczać spaloną płytę główną? to raczej nie przypadek, że przez 6 lat wszystko było ok a po wymianie baterii od razu trup