Cześć,
3 tygodnie temu kupiłem telefon z rynku wtórnego. Wszystko było OK, egzemplarz w idealnym stanie.
Dzisiaj jadąc autem ok. 5 km pękła mi szybka w KIESZENI.
Powiem szczerze, że pierwszy raz się spotkalem z takim czymś.
Tym bardziej, że nie wykonywałem żadnych gwałtownych ruchów tylko spokojnie sobie jechałem.
Najlepsze jest to, że miałem naklejone szkiełko ochronne, które również poszło mi w podobny sposób. Stwierdziłem, że musiało być jakieś wadliwe więc dzisiaj je zdjalem i masz... TRAGEDIA!
Do tego nie jest to delikatne pekniecie tylko cały ekran w pajeczynie... Normalnie jakbym rzucał tym telefonem czy coś w tym stylu...
Spotkał się ktos z Was z czymś podobnym?
Jest wogole jakaś szansa żeby zareklamować to jako wadliwy egzemplarz? Od wielu lat noszę telefony w kieszeni (chyba jak większość z Was) i pierwszy raz spotkało mnie coś takiego...
Edit:
Telefon noszę w oryginalnym case z klapka od Huawei.
Wysłane z mojego LON-L29 przy użyciu Tapatalka