Czas na kilka słów ode mnie. Użytkuję P10 od środy wieczór, S7 leży spakowane w pudełko i czeka na nowego właściciela.
Zacznijmy od początku:
Obudowa: Tutaj wielki plus dla Huawei w moim odczuciu. Aluminium z tyłu to jest właściwy materiał, szkło zbyt bardzo zbiera odciski palców + łatwo się rysuje. Mój P10 nie łapie aż tak bardzo odcisków palców, to problem o którym słyszałem w przypadku wielu recenzentów.. Może jeszcze nie miałem wilgotnych rąk i nie miał kiedy złapać zabrudzeń - wyjdzie dalej.
Jakość wykonania na znakomitym poziomie - czuć, że Huawei P10 to urządzenie premium 🙂W moim odczuciu S7 jest bardziej zabawkowy.
Wyświetlacz: Świetny jak na IPS. Odwzorowuje kolory tak jak powinien, nic nie jest przesycone, wyblakłe - jest po prostu naturalnie. Full HD w zupełności wystarczające.
Jasność minimalna - jak najbardziej OK.
Jasność maksymalna - wystarczająca.
W aspekcie ekranu Huawei musi uznać wyższość Samsunga, mimo wszystko AMOLED, to AMOLED. Nowsza generacja, szersze spektrum barw, wyższa rozpiętość tonalna, kontrast taki jakiego IPS nigdy nie osiągnie. Po dwóch latach spędzonych z AMOLED czuć różnicę po przejściu na IPS, ale nie twierdzę, że ekran Huawei jest słaby, po prostu AMOLED przyzwyczaja do bardzo nasyconych barw i ciężko to spotkać na IPS-ach.
Jeżeli chodzi o powłokę oleofobową - ciężko mi coś jednoznacznie powiedzieć. Korzystam póki co z oryginalnej folii, która się mocno palcuje, ale takie uroki folii.
Dodatkowo na Huawei jak patrzymy z bliska widać ukośne kreski, co jest spowodowane technologią IPS - kiepsko to wygląda dla osoby, która przez tyle czasu miała kontakt z AMOLED-em, który takiego defektu nie posiadał.
Płynność Huawei jest na zaskakującym poziomie. Jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, aby coś złapało laga, dłużej się przyładowało (jeżeli chodzi o menu i interfejs).Jeżeli chodzi o ogólny rzut, to Huawei jest płynniejszy od Samsunga. Jedyny problem jaki póki co zauważyłem to problem z przewijaniem facebooka, w momencie gdy pojawia się jakiś filmik telefon łapie laga... (Mowa o P10). Dopiero po 1,5 sekundy wraca do normalności. To jest dziwne, ale przypuszczam brak optymalizacji aplikacji facebook pod Kirin 960.
Jakość rozmów na P10 jest lepsza niż na S7, to bez wątpienia. Na Samsungu po aktualizacji do 7.0 głośnik zyskał dziwny pogłos, którego wcześniej nie było, ale podejrzewam, że to tylko kwestia aktualizacji.
Zasięg również lepszy w P10.
Niestety, ale również spotkałem się z problemem dotyczącym Endomondo, aplikacja została ubita w tle, co pokazuje, że problem nadal istnieje i dopóki Huawei nie wyda łatki, która umożliwi aplikacjom przez dłuższy czas nadzoru przez GPS, niestety ale będzie to dramat. Nie jest to godne flagowego modelu za 2699 zł.
Huawei łapie czasami wysokie temperatury. Widoczne jest to np. podczas przeglądanie stron WWW lub korzystania z aparatu. Efekt ten jest mocniejszy niż w przypadku Galaxy S7.
Głośnik mono jest sporo lepszy w przypadku Huawei, ma więcej basu, nie strzela tak jak ten z S7, nawet przy maksymalnej głośności.
Czytnik linii papilarnych ten z Huawei to bajka, ani Galaxy S7, ani iPhone ze swoim TouchID nie może się równać z poziomem który prezentuje P10. Lekkie przyłożenie powoduje natychmiastową reakcję telefonu. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby to działało w którymś smartfonie tak dobrze.
Bateria - pozytywnie choć spodziewałem się lepszych czasów. 5 godzin 12 minut to maksymalna długość pracy przy automacie jaką zdołałem uzyskać, było to podczas korzystania z Wi-Fi w ciemnym pomieszczeniu, więc w życiu codziennym przy LTE i jaśniejszych pomieszczeniach Huawei P10 da realnie około 3,5-4 godzin, co przy takim ogniwie i ekranie Full HD jest kiepskim wynikiem. Ewentualne aktualizacje mogą poprawić zarządzanie energią, choć w to też do końca nie wierzę.
Aparat - za dnia lepszy od S7, jestem w stanie to stwierdzić. Wykonałem kilkadziesiąt fotek w podobnych warunkach i S7 za bardzo przesyca zdjęcia. Te z Huawei P10 wyglądają bliżej temu jak my widzimy daną rzecz. Dla jednego będzie to wada, dla innych zaleta. Czasami P10 źle dobierze parametry i zdjęcie jest za ciemne, S7 przez jaśniejszy obiektyw automatycznie wpuszcza więcej światła i wygląda ono lepiej.
Bardziej skuteczny jest jednak P10.
W nocnych zdjęciach S7 wygrywa przez to, że łapie więcej światła. Huawei też robi ładne fotki, ale w nocnych to S7 jest górą.
Wybór tutaj zależy tylko od tego, czy robimy więcej zdjęć za dnia, czy w nocy. Jeżeli przeważają te nocne, polecam wybrać Galaxy S7. Jeżeli za dnia - będziemy bardziej zadowoleni z P10, co więcej mamy super tryb czarno-biały, który wprowadza nutkę artysty w każdego 😉
Podsumowując:
Huawei P10 jest świetnym sprzętem, dopracowanym, eleganckim, kompaktowym. Niestety, ale cena 2699 zł go zabija. Samsunga Galaxy S7 możemy mieć już za 1900 zł nowego, z gwarancją 24 miesiące a Huawei P10 nie jest wart dopłaty 700 zł. Jest on na mniej więcej podobnym poziomie co Galaxy S7, a z punktu widzenia geeka oferuje mniej. Brak bezprzewodowego ładowania, problem z powłoką olefobową, której brak oraz lagi, dodatkowo kiepskie efekty zastosowania akumulatora 3200 MAh w połączeniu z FullHD powodują z mojej strony zwycięstwo po stronie Samsunga Galaxy S7.
Mimo początkowego zapału na Huawei P10, obecnie widzę popełniony błąd przeze mnie w postaci zakupu tego telefonu w przedsprzedaży, ale na szczęście mam możliwość zwrotu telefonu i prawdopodobnie tego dokonam.
Telefon jest świetny ma wiele zalet, krótką listę wad, ale nie jest wart 2700 zł.
Oba telefony posiadam nadal u siebie, jeżeli ktoś ma jakieś pytania - czekam 😉