Samej lokalizacji nie ma sensu wyłączać. Ja mam u siebie na stałe włączone: lokalizacja, dane komórkowe, wifi oraz bluetooth i nigdy ich nie wyłączam, a bateria spokojnie trzyma dwa dni (oczywiście nie mam facebooka i messengera).
Ważne jest przy tym zestrojenie usług google play. Najważniejsze to wyłączenie historii lokalizacji w ustawieniach. Po kolei: ustawienia>lokalizacja>historia lokalizacji google>wył.
Nastepnie przejrzyj dokładnie ustawienia map google, one też szpiegują i sugerują dodanie np. zdjęć jak wejdziesz to jakiegoś punktu który jest na mapie. Po kolei: mapy>ustawienia>powiadomienia>twój wkład> i poodznaczaj to co nie potrzebne (u mnie wszystko) i tak samo w zakładce ludzie i miejsca. Okienko z kartami now wysuwanymi z lewej strony jak i same karty now również mam wyłączone.
Oczywiście te zabiegi maja sens jak nie korzystasz z tych wszystkich opcji, mi do szczęścia one potrzebne nie są, a ich wyłączenie nie ogarnicza w żaden sposób działania funkcji smartfonowych. Dodatkowo nie czyszcze ostatnich aplikacji w ramie bo android i tak je włączy, a do tego potrzebuje prądu. Jedyne co robie regularnie to raz na dwa - trzy tygodnie czyszczę pliki pamięci podręcznej i restartuje telefon. Takie zabiegi stosuje na trzech telefonach w rodzinie i w każdym bateria sprawuje się rewelacyjnie.
I jeszcze jedno, jak pisał kolega wyżej, wifi ciągle włączone bo jest bardzo laskawe dla baterii i korzystaj z niego w domu. Najlepiej wszystko włączyć i zapomnieć. Ważny jest jeszcze zasięg. We Wrocławiu mam rewelacyjny i bateria dwa dni spokojnie trzyma, a jak wyjadę na wieś to leci w oczach, domyślam się że zasięg masz OK skoro tylko w tym telefonie masz problem.
Pozdrawiam