Witajcie,
Myślę, że będzie to odpowiednie miejsce aby zasięgnąć porady lub po prostu wysłuchać dodatkowo czyjegoś zdania.
Bardzo chciałbym kupić SGS8, ale mam pewne obawy - mianowicie boję się androida a konkretnie tego, że ten telefon za 2 lata będzie chodził jak nowy model z półki niskobudżetowej.
Skąd moje obawy. Ano stąd, że dotychczas zawsze kupowałem sobie flagowe modele smartfonów z androidem, gdzie przez pierwsze miesiące/do roku użytkowania faktycznie chodziły jak flagowce to później było już co raz gorzej, a wręcz dramatycznie. Głównie długie oczekiwanie na otwieranie jakichś aplikacji, 10 sekundowe oczekiwanie na odpalenie aparatu, 5 sekundowe oczekiwanie na pojawienie się klawiatury, irytujące przycinki, właściwie zachowanie telefonu powodowało, że stawał się on szmelcem, a nowe modele średniej półki chodziły szybciej.
Obecnie mam w dalszym ciągu HTC M8, który był bardzo szybkim telefonem. Reakcje na jakiekolwiek czynności były błyskawiczne i niczym nie różniły się nawet od obecnych modeli, ale z czasem android się ze$rał brzydko mówiąc i telefon się do niczego nie nadaje. Kiedy np taki Samsung A5 2016 mojej dziewczyny śmiga jak burza - zapewne też do czasu.
Czy z użytkownicy S6, S7 itp mają podobnie? Czy Android już po prostu taki jest? Wiem, że można robić wipe i czyścić wszystko co jakiś czas, ale telefon dla mnie jest bardzo osobistą rzeczą, i nie cierpie jakichkolwiek zmian, ponownego instalowania aplikacji, ustawiania wszystkiego itd, nie o to chodzi.
Pytam o to wszystko, ponieważ ostatnio miałem okazję pobawić się starym już iPhonem 6 mojej siostry, i dla porównania tam wszystko w dalszym ciągu chodzi błyskawicznie, telefon nie każe na nic czekać. Telefon mimo dużo słabszych parametrów, po upływie 2 lat chodzi 3 razy szybciej niż mój M8. Z poprzednimi flagowcami na Androidzie było podobnie.
Dlatego teraz zastanawiam się, czy za 3499 nie kupię sobie przypadkiem kolejnego flagowca na parę miesięcy, który za jakiś czas będzie chodził tak samo jak s4, s5, s6, m8 itp. Oczywiście nie urządzenia są tu winne, ponieważ hardware'owo są ok, ale nawala system. I jako odwieczny fan androida, muszę to szczerze przyznać.
Bardzo was proszę o szczerą odpowiedź, jak się zachowują wasze flagowce po upływie czasu. Bo nie chciałbym się kolejny raz nabrać na takie coś..
Za każdym razem jak robiłem research przed zakupem telefonu i pojawiała się dyskusja na temat zamulania androida po czasie, to pojawiały się komentarze, że to już nie te czasy, że to dawno i nie prawda. I tak z roku na rok, zawsze historia się powtarzała. Czy w tym przypadku jest/będzie podobnie?