Czyli lecisz etosem. Technicznie G6 to konkurent S7 edge, a nie S8.
IMX258 robi gorsze zdjęcia również w dzień, bardzo agresywne algorytmy wyciągające z budżetowej matrycy ile się da skutkują ogromną ilością cyfrowego ziarna (ubijająca detale) widoczną w niekoniecznie dużym przybliżeniu. Zarówno w dzień jak w w gorszych warunkach oświetleniowych G6 jest krokiem wstecz względem G5 i nie dorównuje konkurentom.
Mówimy o S7 edge. Nie wygląda jak ubogi krewny, ma większą baterie i lepszy czas działania.
Ubiegłoroczna specyfikację ma też G6 - SD821 to minimalnie podkręcony SD820, zeszłoroczny procesor stosowany w zeszłorocznych telefonach. Zeszłoroczne jest też 32GB pamięci wewnętrznej. Ba - LG zaoszczędziło i zastosowało stare kości które są nieco wolniejsze niż w G5! S8 daje spory wzrost wydajności np. graficznej czy energetycznej, obsługuje nowsze protokoły, lepsze LTE i tak dalej. S8 ma Bluetooth 5.0, bezprzewodowe ładowanie i dodatkowy 32-bitowy przetwornik dźwięku. I właśnie dlatego 3499zł za S8 jest znacznie bardziej uzasadnione niż 3299zł za LG.