Cześć! Mam problem ze swoim LG G2 Mini, na stockowym lolipopie nagle się zrestartował i już nie chciał zbootować (logo LG), nie udało mi się go odratować programem LG więc oddałem go do serwisu, tam powiedzieli, że niewiadomo jaką magię odczynili żeby ożywić telefon i działał... przez 2 dni. Powiedzieli, że to może pamięć wewnętrzna pada i rozłożyli ręce. No to wziąłem telefon w swoje ręce, odblokowałem bootloadera i zflashowałem Ressurection (nie pamiętam jaki, ale bazowany na 6.0.1), oczywiście po około 1-3 dniach znów to samo. Restart i telefon się nie bootuje... Jedyny plus, że mogłem wejść w recovery i wgrać backupa, albo zainstalować od nowa. Próbowałem różne custom romy, cyanogenmoda i teraz jestem na Ressurection 7.1.2 i nadal to samo (to chyba nie wina romu). Czasem pojawiają się "ostrzeżenia" przed nadchodzącym rozwaleniem systemu. Wyskakuje okno, że jakaś aplikacja przestała działać, po jakimś czasie inna aplikacja przestała działać (i nie da się jej uruchomić), a później restart i dead... Miał ktoś tak? Czy da się coś zrobić? Zmiana zapisu plików na np exFat? (w TWRP jest taka opcja, ale czy to coś da i czy da się na to zflashować RR?) Czy można zainstalować system na karcie? Pomocy!