Mieszkam na wsi jakieś 300 m od najbliższego BTS (wieża i komplet operatorów), niestety przysłania mnie wzniesienie i zwykle łączy z bardziej odległymi stacjami, zasięg 3G jest praktycznie zerowy i dotyczy to praktycznie każdego operatora (zależy na jaki BTS się łapnie). LTE działa czasem całkiem przyzwoicie przynajmniej na piętrze. No i jak siedzę w domu to jak np ktoś do mnie dzwoni to mimo zasięgu potrafi przyjść mi od razu sms o nieodebranym połączeniu, czasem jak odbiorę to jedna ze stron nic nie słyszy, generalnie wyjściem jest ustawienie na sztywno tylko 2G lub korzystanie z WiFi Calling (ale niestety w domu też mam więcej niż jeden AP i czasem chodząc po domu potrafi rozłączyć).
Ale to jestem w stanie zrozumieć - taka lokalizacja. Nie rozumiem natomiast dziwnego działania roamingu krajowego na tym sofcie, wystarczy, że podjadę pod BTS, lub np, wyjadę do pracy, to telefon strasznie długo i uparcie trzyma się bardzo słabo działającego operatora w RK na 3G, mimo, że jestem w zasięgu macierzystym LTE+ i UMTS. Zazwyczaj wystarczy wyłączyć na chwilę "dane komórkowe" i po chwili mamy LTE+ z BTS-a niezbyt przeciążonego sądząc po transferach (zwykle grubo ponad 100Mb/s). Nie wiem czy to wina softu od Play, sprawdzę po powrocie na XEO - jeśli będzie lepiej to dam znać.
Dodam, że takie problemy z RK zaczęły się właśnie jak wgrałem soft PRT, albo jak Play zaczął kombinować z blokowaniem dostępu do T-Mobile..., trudno mi jednoznacznie stwierdzić.