To co zrobił Samsung to część choroby toczącej Androida, każdy stara się sprzedać jak najwiecej słuchawek więc ładuje do telefonu rzeczy nie na zasadzie optymalizacji tylko marketingu. Pierwszym objawem była i jest numerologia ( aparat ma 8 mpx !, ekran aż 5 cali, procesor taki i owaki i ma tylko 1,7 cm grubości ). Do pewnego momentu było to Ok ale w momencie gdy rozdzielczość aparatów przekroczyła 8 mpx, ekranu 1080 punktów a telefony zaczęły się robić tak cienkie, że się wyginały i źle leżały w ręce to już się robi nieciekawie... Teraz mamy drugi etap czyli wojnę na ficzery 😉. Każdy producent chce mieć swojego asystenta, swoje niesamowite wodotryski, które będzie można skutecznie reklamować. Te wszystkie zabiegi mają jeden cel: sprzedać telefon, dalszy ciąg historii jest dla producenta nie istotny bo jeśli telefon zacznie ci zwalniać to po roku nie odniesiesz przecież do sklepu i nie zażądasz zwrotu. Ja lubię rzeczy, które zachowują równowagę są uporządkowane a celem producenta jest nie tylko sprzedaż ale i jakość i długie zadowolenie klienta.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro