Z tym Moto G nie przesadzaj. Mam ją w domu i wcale nie daje rady ze wszystkim. System ok,smiga szybko ale po uruchomieniu jakiejś ciężkiej lub bardzo słabo zoptymalizowanej apkitypu messenger czy książkomorda to telefon dostaje poważnej zadyszki. Nowsze gry nawet jak się uruchomią to o płynności można pomarzyć. I taki stan był już rok temu. To, że telefon działa to żaden wyczyn.
Snap 430 to oczywiście nie to samo co szrot typu SD400/SD410, ale mimo wszystko demonem nie jest. Przy życiu, tak samo jak snapa 625 zresztą, trzyma tylko i wyłączniestagnacja na rynku i coraz mniejsze skoki wydajności. To już w sumie nawet nie skoki, aniewielkie kroczki. 3 lata temuprocesory ARM rozwijały się bardzo dynamicznie,obecnie wzrosty wydajności są coraz mniejsze. Widać producenci poczuli kasę z odgrzewanych kotletów, a skoro "większości" to starcza to po co robić coś nowego?