Witam, stała się rzecz przykra mianowicie dzisiaj podczas ładowania (certyfikowana ładowarka qc 3.0 i oryginalny kabel) poczułem zapach spalenizny - wziąłem telefon był bardzo gorący ale włączony, około 30% naładowania, szybko wyjąłem baterię i poczekałem aż ostygnie. Teraz po tym jak wszystko wystygło złożyłem go na nowo niestety nie wykazuje oznak życia, po podłączeniu do ładowania bateria lekko się nagrzewa co sugeruje że port raczej się nie spalił. Wcześniej od kilku tygodni telefon wolniej się ładował i potrafił wyłączać przy 10-15% naładowania, bardzo rzadko dało się dociągnąć do 2%, zwykle wcześniej się restartował. Stąd moje pytanie co mogło się zepsuć ? Czy jest szansa, że to bateria i jak kupie nową to się uruchomi ? Mam co prawda gwarancje ale nie mogę wysłać telefonu, gdyż w pamięci wewnętrznej mam ważne pliki osobiste, w tym aplikacje do płatności zbliżeniowych bez potwierdzeń (mogę dezaktywować zdalnie, ale danych chyba nie usunę skoro komputer nie wykrywa telefonu). Jakieś rady co mogę zrobić ?