S7 Edge. Również zdecydowałem się na S7 - własnie do mnie jedzie.
Moje wymagania były jednak znacznie większe, bo przesiadka z idealnego galaxy S5 nie jest łatwa. Prawdę mówiąc nawet S7 nie jest aż tak wyposażony, ale to jedyny telefon, który nie jest dla mnie krokiem wstecz względem S5.
S7 jest od G6 szybszy, mimo, że rok starszy. Ma też lepszy aparat główny, audio jest przyzwoite, samsungi w sumie zawsze grały dobrze na słuchawkach. Czytnik linii na froncie urządzenia - kwestia gustu, ale dla wielu ludzi to ogromny plus. Za G6 przemawia tylko duży ekran w niedużej obudowie, ale musisz wiedzieć o samopękającym szkle na aparacie oraz zdarzających się felernych uszczelkach w porcie USB.