Cześć wszystkim,
przed chwilą miała miejsce dość niecodzienna aktywność mojego samsunga A3 2017.
Ogólnie rzecz biorąc wspomniany samsung zareagował podczas rozmowy na "kur*a, ta branża nie ma przyszłości" i google zaczął to wyszukiwać.
Szczerze powiedziawszy, tozaraz po usłyszeniu dźwięku wyszukiwania i przekonaniu się, że telefon zaczyna wyszukiwanie mimo, że nie aktywowałem żadnego asystenta, przywróciłem go do ustawień fabrycznych i zmieniłemwszystkie hasła.
Telefon znajdował się zablokowany na stole i nie powinien w ogóle zareagować na treść prowadzonej rozmowy, zwłaszcza, że asystent google powinien zareagować dopiero po komendzie "ok, google" jak i powinien ignorować wulgaryzmy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy spojrzałem na telefon i zobaczyłem, że w wyszukiwarce powiła się moja całkowita wypowiedź.
Jako dość zagorzały fan googla i ogólnych ułatwień dostępu chciałbym wszystkich przestrzec przed podobnymi sytuacjami. Do tej pory myślałem, że kilkukrotne zabezpieczenie telefonu w formie antywirusa, pinu, hasła, odcisku palca i weryfikacji głosowej ustrzeże mnie przed ewentualnymi problemami, ale okazało się, że jakaś część oprogramowania jednak potrafidziałać bez weryfikacji i robić swoje.
Osobiście po tej sytuacji nie będę korzystał z bankowości mobilnej ani logowania się na jakiekolwiek serwisy z poziomu telefonu i raczej stracił on w moich oczach wszystkie zalety, które oferował.
Pozdrawiam