Na dzień dzisiejszy się nie zdecydowałem na root, ale zaczyna to coraz bardziej do mnie przemawiać, choć tylko jako ostateczność.
Udało mi się zapanować nad pewnymi sytuacjami. Doczytałem na forum samsunga że przeniesione aplikacje na kartę potrafią po aktualizacji znaleźć się ponownie w pamięci wewnętrznej. Nie do końca w to uwierzyłem, ale sprawdzanie codziennie setek aplikacji to całkiem bez sensu.
Zainstalowałem aplikację AppMgr III. Niby niewiele robi, bo przenoszenie plików odbywa się w aplikacji której wcześniej używałem, ale za to pozwala mi przynajmniejmieć kontrolę nad tym co się z aplikacjami dzieje. Program pokazuje mi ile aplikacje zajmują, które są na karcie, którew pamięci wewnętrznej i które z nich są "ruchome" czyli które w trybie developerskim da się przenosić na kartę SD. No i okazuje się że rzeczywiście ten główny pożeracz pamięci po przeniesieniu aplikacji, to te same aplikacje przeniesione na pamięć wewnętrzną po aktualizacji aplikacji. Kolejny absurd. Czy tylko Samsung tak ma? Mając koło 150 aplikacji na telefonie, niemalże co drugi dzień mam jakąś aktualizacje i kolejną bezsensowną zabawęw przenoszenie. Teraz przynajmniej mam aplikację w którejmogę to kontrolować. Poza tym dzięki tej aplikacji kontroluję pamięć podręczną i w łatwy i szybki sposób czyszczę co jakiś czas kilkaset MB danych.
Dzisiaj pojawiła się aktualizacja softu i po aktualizacji zyskałem prawie 1,5 GB. Zapanowałem nad znikającą pamięcią wewnętrzną, tyle że trzeba to robić manualnie. Szkoda że tak dobre telefony zostały tak spartolone przez jedną głupią decyzję. Jak nie będzie innego wyboru, to pewnie root będzie konieczny. Ale z obecną chwilą liczę, że może znajdzie się rozwiązanie bez konieczności rootowania telefonu. Wolałbym w nim za bardzo nie grzebać.