No i stało się, lekkomyślnie nosiłem i kładłem gdzie popadnie swojego P9 Lite w sklepie Karlstadt w Niemczech i ktoś mi go podprowadził. Nie miałem włączonej lokalizacji, ale to i tak by chyba nic nie dało, bo nie miałem sieci też włączonej i w swoim koncie Google na laptopie nie znajduje mi urządzenia. Jak próbowałem się zaraz po kradzieży na swój telefon dodzwonić, to był sygnał zajęty, teraz też tak czasami jest, że albo sygnał jakby był telefon zajęty, albo normalny sygnał i cisza lub też od razu melduje się automatyczna zapowiedź raz po polsku, a raz po niemiecku, że abonent czasowo niedostępny, proszę próbować później. Miałem w nim włączoną blokadę odcisku palca i kod.
I teraz moje pytanie, czy jeśli telefon był zarejestrowany w Huawei i mam aktywne konto Google, gdzie go zarejestrowywałem, jak domniemywam na koncie moim Google jest też zarejestrowany nr IMEI telefonu, to czy ktoś jak go ponownie zarejestruje w koncie Google, to można to jakoś zgłosić i wychwycić, że jest kradziony? Czy można to gdzieś zgłosić w Googlach, że został skradziony i prosić o pomoc?
Najgorsze jest to, że kontaktów nie synchronizowałem i nie skopiowałem na kompa i je utraciłem, miałem je tylko w pamięci telefonu.
Czy jak była blokada ekranu włączona, to złodziej może to łatwo usunąć i zrobić nową instalację?