Jako że w czerwcu kończy mi się abonament, a dodatkowo żadna z obecnych ofert nie jest dla mnie satysfakcjonująca, zamierzam rozwiązać swoją umowę. Chociaż nie - rozwiązać to w praktyce za dużo powiedziane, zwłaszcza w kontekście słów, które w tym wątku już padły...
Obecnie korzystam jeszcze ze Stanu Darmowego 59 i jedyne, co mi w tym przypadku doskwiera to brak internetu. Ale z drugiej strony, nie zamierzam też przekraczać kwoty 60zł/miesiąc, którą obecnie za telefon płacę. Natomiast zarówno All Inclusive jak i All Inclusive MAX odpowiednią dla mnie liczbę minut oraz darmowe rozmowy w sieci (które są w moim przypadku absolutnym priorytetem!), zapewniają dopiero przy kwocie - odpowiednio: 69,00 bądź 75,00 za miesiąc... Za dużo i basta, więc nikt nie przekona mnie np. o "lepszości" taryfy AI MAX 75 😉 Potrafię jakoś nawet obejść się bez dostępu do sieci, ale to pewnie tylko dlatego, że się do tego już przyzwyczaiłem (choć nie ukrywam, że fajnie by było dostać jakiś minimalny nawet pakiet w granicy tych sześciu dych...).
Inna sprawa, że jeśli chodzi o telefony, które mnie interesują - ceny okazują się być wzięte z kosmosu. A jak już nawet coś wydaje mi się ostatecznie być do przełknięcia, to znowu wyświetla się status: chwilowy brak w sklepie internetowym, co najczęściej należy jednak czytać jako zapomnij... - nie ma i nie będzie!
Dlatego jak najszybciej zamierzam wysłać odpowiednie pismo do Playa. I zobaczymy - a nuż pracownicy odpowiedzialni za ofertę utrzymaniową, będą w stanie zaproponować mi coś bardziej sensownego. Tym bardziej że mam dwa identyczne abonamenty (czyli 2x SD59 - acz drugi jest na małżonkę), a obydwa numery są w Play już od czterech lat.
I tylko chciałbym się jeszcze na koniec dowiedzieć, jak najlepiej takowe pismo dostarczyć? Czy złożyć je w punkcie (salonie), czy może jednak bezpieczniej będzie wysłać je pocztą jako polecony? Tak jak wspomniałem, muszę się z tym sprężyć, gdyż w przyszłym miesiącu stukną mi kolejne dwa lata, a nie zamierzam się gonić później z umową bezterminową (taki błąd popełniłem z lenistwa dwa lata wstecz). Z góry dzięki za wszelką pomoc!
P!