Kryzys sprzyja chińczykom, mało kto jest skłonny zapłacić 3 tysięce za telefon gdy te chińskie są tanie i coraz lepsze.
Kolega ma sporo racji, ciekawe tylko jak będzie z trwałością tych urządzeń, czy przypadkiem nie "klękną" po stosunkowo niedługim czasie użytkowania. Decydując się przykładowo na takiego "Oppo", może nawet nieświadomie, ale podejmuję pewne ryzyko, bo do końca nie wiem, czego można się spodziewać. Kupując dajmy na to HTC, Samsunga czy Sony, jestem świadomy jakości takiego produktu, a tu... no właśnie.
Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli Chińczycy chcą zaistnieć w wielkim świecie, ich produkty muszą być konkurencyjne, a nawet nieco ponad to, czego taki "Oppo" jest chyba najlepszym przykładem.