@Doominq; ja bym reklamowała.
Rada dla Ciebie i innych: gdy zauważyliście wadę w tablecie, idźcie najpierw na wysondowanie do punktu w którym kupiliście tablet. Powiedzcie, że chcecie złożyć reklamację konsumencką/na podstawie ustawy, o której pisałam na początku wątku/ i że będziecie źądali wymiany na sprzęt wolny od wad. Od zachowania sprzedawcy będzie zależało jaki kroki podejmiemy dalej.
-Jeżeli będzie się stawiał i zaproponuje odesłanie do serwisu - nie oddawajcie sprzętu, tylko zażądajcie danych osobowych sprzedawcy/imię i nazwisko/ , jego stanowisko oraz pełne dane Centrali. Poinformujcie go też o tym, że napiszecie skargę na adres siedziby jego firmy i o odmowie przyjęcia reklamacji konsumenckiej powiadomicie Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Jeżeli tylko wzruszy ramionami, to zróbcie to, co powiedzieliście. Skarga pisemna powinna być opatrzona datą i czytelnym podpisem oraz wysłana listem poleconym ze zwrotnym poświadczeniem odbioru.
- Jeżeli powie OK, bądźcie bardzo uwaźni: jeżeli macie sprzęt przy sobie, możecie ustnie złożyć reklamację, żądając na podst. art. 8.1 wymiany sprzętu na wolny od wad z zaznaczeniem, że nie wyobrażacie zgody na naprawę. Wasze żądanie i zakaz naprawy oraz opis wady/wad powinny znaleźć się w Protokole Przyjęcia Reklamacji. Zwróćcie również uwagę na opis oddawanego sprzętu; może być tylko opisany stan w jakim oddajecie sprzęt. Ekran powinien być czysty, a kompletny sprzęt z dokumentacją w pudełku. Dokładnie przeczytajcie i jeżeli wszystko się zgadza, podpiszcie!
- Jeżeli sprzedawca zachowa się jak wyżej a Wy nie macie sprzętu przy sobie, wróćcie na następny dzień z tabletem.
To chyba wszystko. Czekamy teraz do 14 dni na pisemną decyzję w sprawie naszej reklamacji. Nie odbierajcie sprzętu na podstawie smsa czy emaila. Decyzja musi być na piśmie, bo ważne jest uzasadnienie. W zależności od uzasadnionych argumentów, będziemy podejmowali dalsze decyzje.