Jedni i drudzy są niepoważni. Orange, bo mogłoby zawrzeć na stronie, krótkie info: "obecnie są duże problemy, z dostępnością modelu, z dostawami, realizacja zamówienia może potrwać kilkanaście dni...". Ale wtedy część osób poszło by do konkurencji kupić, więc orange woli rżnąć głupa i siedzieć cicho.
LG, bo jeżeli na prawdę się nie wyrabiają to co oni mają za fabryki? Z Nexsusami jest ponoć duży problem, L9 jak na lekarstwo, czyżby przerosło to ich?
I wreszcie ciekawe jak wygląda dostępność telefonu u operatorów w Niemczech, Francji czy innych Czechach.