Witam. Dwa dni temu spotkała mnie przykra sytuacja a mianowicie podczas treningu na siłowni ktoś postanowił przywłaszczyć sobie moją Motorole RAZR. Telefonem nacieszyłem sie AŻ dwa miesiące. Sprawa zgłoszona na policje jednak oni nie mają możliwości lokalizacji chyba ze na wniosek prokuratora przy zagrożeniu zdrowia lub życia. Niestety nie miałem zainstalowanego żadnego programu lokalizującego. Czytałem kiedyś iż jest sposób na lokalizowanie telefonu po sieci GSM nawet gdy telefon jest wyłączony ale jest w nim bateria. Najlepsze jest to, że cały czas jest sygnał połączenia. Czy jest jakaś minimalna 1% szansa na zlokalizowanie tego urządzenia ?