Dokładnie jak pisze senega - wrzucasz aplikację o zerowej funkcjonalności - sorry za szczerość, ale tak to odbierają użytkownicy i oczywiste jest, że będą ją odinstalowywać, a to na pozycję w GP też ma wpływ. Poluźnij restrykcje wersji "free", dołóż do tego jakiś okres demo "full" i najlepiej jakieś in-app payment za włączenie pełnej funkcjonalności po okresie próbnym.
Jak zbierzesz ~1000 aktywnych, to przy odrobinie szczęścia zdołasz wychwycić już czego używają, czego nie używają, w którą stronę iść z aplikacją i czy rozwijać ją, czy zakopać do piachu.
Warto pamiętać o korzystaniu z analityki (Google spokojnie wystarczy) i zacząć mierzyć kto co i dlaczego. Niestety, publikowanie aplikacji na Androida to coraz mniej programowania, coraz więcej marketingu. Moim zdaniem model freemium się kończy - użytkownicy jak mają wydać 3zł na piwo, to robią to bez zastanowienia, ale w przypadku aplikacji to już jest "inwestycja". Inna sprawa, że możesz w ten sposób wyciągnąć więcej niż oferując tylko wersje płatną i demo. Masz jakieś efekty, funkcjonalności - zrób "normalną" wersję, która zapewni ci ściągalność, jak pokaże się baza użytkowników, to dokładaj np. możliwość zdjęcia znaku wodnego, albo dodatkowe efekty, powiększenie wielkości klipów itd.
Zwróć uwagę na kategorię "najbardziej dochodowe" - większość aplikacji jakie tam są, to aplikacje bezpłatne, z płatnych to jedynie jakieś uznane marki, które albo zainwestowały mega kasę w marketing, albo miały już dobrą markę na starcie, albo psim swędem się załapały z jakimś pomysłem 3 lata temu i rozwijają go aż do tej pory. I z tego co widzę - i tak jest lepiej niż w przypadku Apple, więc nie ma co płakać.