Oprócz samego systemu jest jeszcze kwestia konfiguracji sprzętowej - wystarczy, że założyłeś w aplikacji, że telefon posiada jakieś urządzenie, które wydawało ci się oczywiste, a on go nie ma.
Trudne do wychwycenia są też błędy niedeterministyczne - np. jak się zachowa aplikacja kiedy nie otrzyma pliku z jakiegoś serwera, nie odczyta pozycji z GPS, czy użytkownik użyje jej inaczej niż ty założyłeś.
Crash może też oznaczać np. ANR, a to jest już bardzo trudne do wyeliminowania w "laboratorium", bo może wynikać z tego, że na urządzeniu użytkownika leci jakiś ciężki proces i aplikacja, która startuje normalnie w 2s, nagle przestaje się wyrabiać i potrzebuje zdecydowanie więcej niż 10s