Nie chodzi o to, że Wildfire sobie nie radzi, tylko Rockplayer to za przeproszeniem goofniana pozycja. Odtwarzacz samym swoim jestestwem zżera tyle RAMU (albo pamięci obliczeniowej procesora, ciężko wyczuć, bo aż tak tego nie badałem), że nie wyrabia już z odtwarzaniem filmu. Rockplayer jest dobry na takie kombajny, jak DHD, SGS itp, ja na Wildfire oglądam wszystko przez standardowy odtwarzacz i jak na razie nie mogę znaleźć dobrego zastępcy, ale może to przez to, że już jkoś specjalnie nie szukam. Od Filmów mam kino domowe ew laptopa, jeśli chodzi o oglądanie w podróży.