witam, chciałem sie podzielić z użytkownikami Samsunga i9000 o mojej przeprawie gwarancyjnej...
Mianowicie, oddałem telefon na gwarancji do salonu Orange 09.11.2010r w Gdańsku filia w tesco na Chełmie ( z tamtąd został zakupiony) z powodu " skrzeczącej" ramki telefonu, ruszała się dosłownie po dotknięciu palcem , nie zauważalne,było to tylko odczuwalne pod palcem( jakbym teraz wiedział co mnie czeka nie oddałbym go nigdy w życiu). Telefon miałem może tydzień, ledwo co go poznałem.
W salonie przy zdawaniu powiedzieli mi ,że takie naprawy trawaja do 14 dni ale zazwyczaj jest to dużo szybciej. Więc mija 10 dni pytam sie w salonie Orange co z moim telefonem , oni do mnie ,że jeszcze nie dostali go spowrotem i nie są w stanie mi powiedzieć ile topotrwa, jeżeli chce Pan dokładniejsze info proszę zadzwonic do firmy zajmującej się naprawami pogwarancyjnymi znajdującej sie w inej części Gdańska.
Tak jak doradzili tak zrobiłem następnego dnia , dzownie oni proszą imei i mówią , że nie mieli częsci na stanie i wysłali telefon do jakiejś wiekszej firmy REGERSIS mieszczącej się w Warszawie.Po chyba 3 dniach dzwonie do w/w firmy w W-wie , podaje IMEI oni mówią ,że jest w trakcie naprawy proszę zadzwonić za 2 dni ( to już był chyba 17-20 dzień, niepamietam dokładnie) . Dzownie po 2 dniach oni mówią ,że nie maja częsci, i że czekaja na tą część! - kuur...., potrzebowaliście na to stwierdzenie 4 dni!!! Ok uspokoiłem się , dzwonie po kolejnych kilku dniach , jeszcze nie ma , dzwonie znowu po paru dniach a oni do mnie z tekstem - PANA TELEFON JEST NIENAPRAWIALNY! I niestety wtedy wybuchłem , mowie do nich dlaczego odrazu tego nie stwierdzili !oni coś sie plączą , tłumaczą. Ale okej powiedzieli ,że wysłali wniosek do siedziby samsunga o NOWY telefon. Ucieszyłem sie ,zapomniałem o tych dniach zwłoki. CZEKAM! po kilku dniach dzownie do tej fimry i pytam sie co z telefon , oni do mnie ze czekaja na akceptacje wniosku, przy czym zaznaczaja , ze moga mi wyslac pismo z propzycja innego modelu telefonu!!!! kolejna kłotnia itp itd. Po którymś z kolei telefonie i nieuzyskaniu inforamcji , otrzymałem nr do siedziby samsunga i zacząłem ich męczyć. Oni do mnie ,że wniosek został rozpatrzony, pozytywnie zaopiniowany i czekamy na podpis przełożonego i wysyłka - było to 6 grudnia bodajrze , zadzwoniłem do nich wczoraj gdzie mój telefon - a jakiś koleś do mnie że czeka na akceptacje - moja cierpliwość się skończyła, zapytałem sie ile zajmuje przełóżonemu podpisanie wniosku ,10 dni? Oni do mnie ,że faktycznie zaszło jakieś zaniedbanie , że jutro (czyli dzisiaj) zadzwonią do mnie i powiedzą co i jak- no i ktoś łaskawie dzisiaj do mnie zadzwonił i powiedział ,że telefon zostanie wysłany jeszcze dzisiaj. Ale nie do mnie tylko do firmy z warszawy ta firma wysle do gdańśka do firmy pogwarancyjnej która dopero zawiezie mój telefon do salony Orange gdzie oni zadzwonia do mnie i poproszą o stawienie się - MAM NADZIEJE!!!
LUDZIE JAK MACIE JAKIES PIERDOŁY Z TELEFONEM NIE ODDAWAJCIE NA GWARANCJI!!JA MIAŁEM I MNIE POKARAŁO!! moja naprawa już trwa prawie 40 dni!!
Dodam ,że miedzy czasie chciałem sprawdzić salon orange czy coś wie ( gdzie ja znałem już wszytsko co się dzieje z moim telefonem) to oni nie byli w stanie mi udzielic żadnej informacji , czy jest w naprawie, czy zaginął a może ktos z nich go nosi w kieszeni. Jeżeli samemu bym się nie fatygował dosłownie NIC bym nie uzyskał od salonu ( czyli od organu który jest odpowiedzialny za produkt który sprzedają) . MASAKRA!!
P.S może na pod choinke dostane swój telefon:) pozdrawiam:)