Takie małe uwagi mam do tego co napisałeś.
1. Nie interesuje mnie opcja "dodania" autojasności. Takie coś powinno być i tyle, nawet jeśli ja tego nie używam, a że nie używam to tym bardziej nie zamierzam dogrywać.
2. Ja branda wywaliłem, ale co z tego? Okazuje się, że nadal czasami pierwszego słowa nie słychać.
3. Trochę wymieszałeś wszystko. Samsung robi telefon, bierze androida czystego od google, dogrywa do niego swoją nakładkę TouchWiz, dopasowuje do telefonu i dalej przesyła do operatorów. Tam dopiero jest brandowany. Nie robi tego Samsung, a operator, dlatego jest to taka kupa, bo idą jak najmniejszym kosztem. Temu też wiele rzeczy może nie działać tak, jak to zakładał Samsung. Zobacz, że telefon tuż po premierze, możesz kupić w Orange bez brandu. Ba brat HTC One X kupił z czyściutkim androidem. Dopiero później HTC wypuściło swoją aktualizację androida z nakładką Sense. A w salonie Orange brandowany HTC One X pojawił się dopiero 2 miesiące później. Dostali ledwo kilka modeli, które wystawili na sprzedaż, a potem przez 2 miesiące był niedostępny do kupienia, czy to w salonie, czy to na stronie Orange.
4. Ostatnia kwestia to ta dotycząca działu "Pomoc techniczna" dla SIII. Jest większa niż ta dla SIII mini i po tym wnioskujesz, że ludzie mają więcej z nim problemów? Bzdura. SIII jest bardziej popularny niż SIII mini, więcej ludzi go posiada, dlatego więcej pisze w dziale pomoc techniczna. Ale to i tak nie mówi wszystkiego, bo ilu ludzi ma SIII, czy SIII mini, a nawet nie wie, jak się nim obsługiwać i nie potrafi nawet w 10% wykożystać tego telefonu? Narobią czort wie co, a potem płacz, że się wiesza, że wywala apki, etc.
Tak już troszkę odbiegając od tematu. Najfajnieszy jest temat gdzie gość pisze iż kupił w serwisie nowy SIII, a się okazało, że miał wymieniany wyświetlacz. Cóż, to akurat tak bardzo nie dziwi. Mnie bardziej zdziwił fakt gdy drugi z moich braci kupił nowy, z salonu Orange SII. Pudełko, pięknie, ładnie, brand, najnowszy android. Gdy pogrzebał w plikach w telefonie, wynalazł dziwny folder. Były tam zdjęcia, bardzo słabej jakości, kobiety i faceta. Dużo zdjęć tej pary, prawdopodobnie z wakacji. Znalazł nawet jakieś szczątkowe dane. Pytanie zatem, o co chodzi? Orange sprzedaje używane telefony jako nowe? Dziwne. To taka mała dygresja moja.