Kolejna checa z serwisem w Mławie. Około dwóch tygodni temu oddałem w sieci Play swojego 4HD na gwarancję, powód: kurz czy tam klej pod wyświetlaczem oraz bad pixel. Wczoraj otrzymałem wiadomość że telefon wrócił z serwisu. W karcie gwarancyjnej opis o wymianie wyświetlacza. Telefon rozpakowaliśmy z pracownikiem Play, dokonaliśmy oględzin. Ku mojemu zdziwieniu telefon wrócił z porysowanym ekranem i kolejnymi paprochami, tym razem na przedniej kamerce. Gwarancji nie przyjąłem,pracownik Play zaznaczył w gwarancji iż domaga się wymiany telefonu na nowy. Pewno kolejne dwa tygodnie, a co na to serwis w Mławie-zobaczymy. Wiem jedno ,jest to na pewno ostatni telefon z szyldem LG. Przez moje ręce przewinęło się już sporo Samsungów (Wave I i II, Galaxy Ace, SII ) i innych telefonów ,a takich jaj jak z LG nigdy nie było.
Pozdrawiam