W recenzji nie wyczytasz wielu ważnych rzeczy. Nawet bawiąc się czasem trudno jest odkryć bzdury które potem przez dwa trzy lata będą cię wkur...ać do potęgi. Tak było z moją nokią 5800 bo mi do głowy nie przyszło, że że pliki przesłane po bluettooth pojawiać się będą jako SMSy których nie można odczytać. Tak, że darujmy sobie kupowanie na podst.recenzji. To jest tylko wstępna informacja.
Druga rzecz to hardware - klawiatura, zawias, i inne pierdoły o których jeśli ich nie poczujesz to możesz czytać do pożygania a i tak nic nie będziesz wiedział.
Bez fizycznego kontaktu z tel nie widze w ogóle możliwości jego kupienia. To tak jakbyś kupował samochód na podstawie recenzji. Równie dobry pomysł.
A Play leci sobie w kulki nie dając możliwości sprawdzenia telefonu nawet w największym firmowym salonie w warszawie.