Moim zdaniem, dopóki nie ma metody na unroot, a przede wszystkim możliwości zaflashowania odpowiedniej wersji oryginalnego romu, nie brałbym się za rootowanie.
Sam lubię się bawić w takie rzeczy, wiele razy zmieniałem rozmaite romy i wprowadzałem różne modyfikacje w moim poprzednim fonie LG Black, ale miałem oryginalne romy i program smartflash, który używałem, gdy coś się posypało.
Tutaj w razie uceglenia fona lub innych problemów wynikłych z dostępu i grzebania w plikach systemowych, nie ma na razie możliwości przywrócenia sprzętu do stanu fabrycznego. Wysyłka do serwisu oznacza utratę gwarancji z automatu i co za tym idzie, bardzo drogie naprawy. Trochę szkoda 2 lat gwarancji, bo to przecież zupełnie nowe telefony.
Piszę to, bo bardzo wiele osób w działach poświęconych różnym telefonom, deklaruje chęć zrootowania swojego sprzętu, ale z treści ich postów wynika, że posiadają niewielką wiedzę na ten temat i nie do końca wiedzą, po co to się robi i jakie mogą być tego konsekwencje.
Chcą rootować bo słyszeli, że tak będzie lepiej, bo coś tam można zmieniać, modyfikować i podkręcać.
Uważam, że Idol pracuje bardzo ładnie bez ingerowania w niego. Większość apek od operatorów (u mnie Orange) Jelly Bean pozwala spokojnie wyłączyć, więc po co grzebać? Żeby niechcący zrobić sobie "kuku" bez możliwości przywrócenia stanu pierwotnego?
Żeby sprawa była jasna, reset telefonu do stanu fabrycznego nie usunie roota.
Proponuję poczekać, aż pojawią się romy i działające programy do flasha. Wtedy można się spokojnie (ale bez przesady) bawić 🙂
Warto jeszcze poczytać to:
https://forum.android.com.pl/topic/92750-notatka-dlaczego-majae-c-roota-nie-macie-prawa-narzekaae-a-e-coa-nie-dziaa-a/
To notatka dla osób nie posiadających rzeczywistej wiedzy na temat roota, doświadczonych użytkowników androida raczej nie dotyczy.