Wziąłem się w końcu za wgranie czystego softu. Było prościej, niż myślałem.
Kabel nie był do tego potrzebny, oprócz przeniesienia odpowiednich plików na kartę SD.
Oczywiście najpierw root za pomocą framaroot'a, a później podmieniłem recovery na TWRP za pomocą apki Mobileuncle MTK Tools z marketu.
Potem backup dotychczasowego romu, wipe, wgranie stockowego i gotowe.
Pierwsze wrażenia pozytywne, przede wszystkim jasny motyw, firmowe ikony, locker i półprzezroczysty pasek stanu, powiadomienia i kilka apek od Alcatela. Działa wyłączenie ekranu przez zakrycie dłonią.
Launcher zajmuje mało ramu, ale chyba żre więcej prądu niż Apex no i niestety również ma zmarnowane miejsce przez nieusuwalną wyszukiwarkę i za duży margines u góry, więc raczej do Apexa wrócę. Odtwarzacz muzyki nie ma equalizera i efektów dźwiękowych, jak w romie Orange.
Aparat też jest uboższy w funkcje niż ten od Orange, ale jeszcze nie sprawdzałem, jak u niego z jakością obrazu. W Orange aparat za bardzo wyostrzał i kompresował dane, przez co pojawiały się paskudne artefakty przy powiększeniach.