Samsung zawsze wystawiał na próbę fanboyostwo swojej klasy użytkowniczej. W flagowym S1 nie było diody powiadomień ani diody aparatu, a ekran walił pikselami że można było zeza dostać, ale wszędzie na forach czuć było ogień flame wara który wzniecali użyszkodnicy S1. W S2 już było lepiej, ale nadal nie było diody powiadomień, a zamiast Wolfsona, jakiś kaleki DAC brzmiący jak lanie wody na blachę. Za to zabrali te wielkie jak grochy piksele z ekranu. S3 wielka rewolucja - dali diodę powiadomień. Za to telefon rozpadał się w ręku, a gniazdo ładowarki zostawało na ładowarce. S4 mega rewolucja, tyle że TouchWizz nadal zabija ten sprzęt, a pamięci jest tyle coby pomieścić System.
Zawsze jak widzę kogoś z Samsungiem to przed oczami mam Kim Dzong Una, bo te kraje jednak niedaleko od siebie są.
[ATTACH=CONFIG]54329[/ATTACH]
On też lubi Samsunga.