No żebyś się nie zdziwił.
Mi kiedyś padł net w domu po kabelku. Więc namiętnie korzystałem z orange z abonamentu w tel. przekonany że mam bez limitu po przekroczeniu limitu. Siedzę sobie w domu a tam przyszedł sms wieczorem ze skończył mi się limit.
Wysyłam sms-a aby sprawdzić stan konta i ... usiadłem z wrażenia. Od rana nabijało mi licznik. Sms przyszedł po 12h.
Oczywiście złożyłem reklamacje że nie zostałem na czas poinformowany oraz od razu włączyłem usługę internet bez limitu czyli Twój "lejek".
Reklamacja została rozpatrzona pozytywnie z czego się ucieszyłem ale w liście który dostałem było napisane że to ostatni raz i że jak mi mało mogę sobie dokupić i takie tam. Generalnie treść listu brzmiała jak by mi Orange łachę zrobiło.