Jest tak: jadę daleko. Mapy do prawdziwej nawigacji raczej nie znajdę.
Google Maps ma za to całkiem ładne pokrycie.
Programów typu "keszujemy google mobac'em" są miliony stąd pytanie: co wybrać?
Jak dotąd:
Osmdroid: Nie znalazłem sposobu na dogranie mapy.
OruxMaps : Najbardziej obiecujący, nie udało mi się jednak wczytać mapy. Jest sporo stron z poradami (ustaw maksymalny rozmiar w MOBACu, używaj tylko jednaj warstwy, nie zmieniaj nazw po utworzeniu mapy, itd itp) - nic zdaje się nie pomagać. Co ciekawe sam fakt istnienia mapy i obszar który przykrywa jest OK (maps at current location działa dobrze).
Locus: No ale niby po co chce czytać kontakty i dokonywać autoryzacji? Śmierdzi.
Maverick: Działa! Hura! Działa! No ale ma wady. Cache danych jest trzymane na żywca - dodać region prosto - usunąć nie da się. Pliki png po kilkaset bajtów zajmują dużo miejsca - musiałem przeformatować kartę na mniejszy cluster size.
Androzic: jeszcze testuję...
Co radzicie?
Br