Witam was serdecznie, uśmierciłem całkowicie g1 ale mam pare pytań może ktoś bedzie cosik wiedzial na ten temat. G1 mialem zrotowana, zmienil jakis czas temu soft na Cyanogen i przez jakis czas wszystko bylo ok. Do tego mialem u siebie pęknięty digitizer, wymieniłem go jakiś tydzień temu i zaczęły mi sie poi 2 dniach pojawiać problemy. Telefon sam sie resetował a na samym początku tylko wyłączał. Stadium choroby posuneło sie do tego stopnia że telefon zaraz po pojawieniu sie tapety juz systemu resetwal się odrazu, nie moglem nawet zdazyć odblokować telefonu. Zawsze po włączeniu chwile myslal i sie resetował. Teraz jest troche gorzej bo już się wogule nie chce wlaczyc:( Nie reaguje na podpięcie ładowarki ani usb myślicie że tylko kontakt z koszem na śmieci może mu wskazać jego nową i jedyną drogę egzystencjii??