Witam. Pewnego razu użytkując mój telefon i9100 miałem około 90% baterii, jednak w pewnym momencie straciłem zasięg, a poziom baterii zaczął wskazywać 0%, na szczęście po 5 sekundach wszystko wróciło do normy. Kilka dni później telefon zaczął mi pokazywać że się ładował, gdy byłem na dworze i nie był podłączony do ładowania, jednak po restarcie i "podmuchaniu" w wejście do ładowania wróciło do normy. Wczoraj znowu po odłączeniu od ładowania mój telefon ciągle pokazywał że jest ładowany, a gdy podłączyłem z jednej strony USB pokazywał że jest odłączony od ładowania ("Rozładowywanie"). Pomyślałem więc że coś jest nie tak z tym USB, może jakieś spięcie, więc pojechałem dzisiaj do Rzeszowa. Wziąłem ze sobą wszystkie akcesoria i te papierki: http://img138.imageshack.us/img138/7413/20121103155855.jpg
W pierwszym serwisie powiedziała mi miła pani że mam jej pokazać oficjalny dokument potwierdzający że zdjąłem simlocka w salonie orange (a telefon kupiłem przez allegro bez simlocka), oraz potwierdzenie kupna że jestem pierwszym właścicielem czy coś w tym stylu.. No to wyszedłem i poszedłem do 2 serwisu. Tam z kolei pani mi powiedziała że VAT się nie zgadza i nie uznają mi gwarancji.
Jak wróciłem do domu to przeczyściłem troszeczkę to wyjście usb i problem z "ładowaniem" miną, jednak po włożeniu baterii do telefonu, sam zaczyna się włączać. Gdy wyłączę telefon też zaczyna się sam włączać, więc musi być jakieś spięcie w tej wtyczce czy gdzieś.
I co z tą gwarancją? Czy trafiłem na jakiś idiotów w serwisie czy rzeczywiście jest coś nie tak z tymi papierkami.
Pozdrawiam Paweł.