Witam.
Mam problem, a mianowicie moja roczna siostrzenica zabrała mi telefon z kanapy, gdy się zorientowałam, już miała go w buzi (rosną zęby, wszystko co napotka ląduje choć częściowo w jej paszczy).
No więc telefon działał przez godzinę, później się wyłączył... Nie sądziłam że przyczyną była wydzielina z jamy ustnej Amelki. Gdy otworzyłam klapkę aby wyjąć baterie, był lekko wilgotny.
Co zrobić by działał? Podsuszyłam go ale nadal jest to samo, włącza się, jednak przez cały czas pozostaje biały ekran z napisem HTC. Jeszcze dodam że gdy mam włożoną baterię, świeci mi się dioda NA WYŚWIETLACZU (to nie jest dioda powiadomień, dioda powiadomień jest wyżej) na kolor czerwony.
Z góry dziękuję za pomoc.