Ja rozebrałem mojego RMB-a i wyczyściłem kurz z ekranu samodzielnie, posiłkując się filmem z Youtube. Generalnie nie jest to takie trudne. Wystarczy dobry śrubokręt, trochę cierpliwości i precyzji, żeby nie robić nic na siłę. Telefon był/jest na gwarancji, ale nie chciało mi się z nim rozstawać na jakiś czas. Swoją drogą telefon poza małą białą okrągłą naklejką na jeden ze śrubek (którą banalnie odkleić) nie ma plomb więc właściwie jak się nie zjedzie śrubek (a nawet jak się zjedzie to można wymienić :-)), to serwis nie jest ci wstanie udowodnić że go wcześniej rozbierałeś.
Nie uszczelniałem na razie panelu dolnych przycisków przezroczystą taśmą, zobaczę czy/jak szybko kurz pojawi się ponownie. Jeśli się pojawi, następne podejście będzie z uszczelnianiem.
Po złożenie telefonu miałem problem z zasięgiem Wifi - okazało się że przez nieuwagę delikatnie odgiąłem chyba miedzianą blaszkę będącą anteną wifi stykającą się z obudową. Bez tego styku, zasięg spadł dość drastycznie! (jedna ściana maks. dwie, zero stropów - piętro niżej już nie łapał sygnału z routera). A więc jeśli macie problemy z sygnałem wifi, warto rozkręcić telefon i zobaczyć czy antena dobrze styka z obudową. Tuningu z folią aluminową nie robiłem bo nie potrzebuję, ale doceniam wyczyn :-)