WPROWADZENIE:
Słucham sporo muzyki na swojej X8, w związku z czym brak klawisza play/pause bardzo mi doskwierał (zwłaszcza w sytuacjach typu: spotykam znajomego na ulicy). Jednak udało mi się znaleźć na to przynajmniej częściowe rozwiązanie. To znaczy za pomocą dwóch aplikacji przypisałem klawiszowi aparatu funkcję pauzera,również w chwili kiedy telefon jest zablokowany. Od razu zastrzegam, że nie jest to najprostsze wyjście, a do tego pewnie dałoby się niektóre rzeczy ułatwić w Taskerze, ale jeszcze nie ogarnąłem wszystkich jego możliwości, więc trzeba to potraktować raczej jako "próbkę" rozwiązania. No dobrze, usprawiedliwiłem się, zatem do roboty.
NARZĘDZIA:
Potrzebujemy do tej sztuczki dwóch genialnych aplikacji:
1. Tasker - służy nam jako programik do automatyzacji działań w telefonie. Polecam na początek ściągnąć wersje trialową ze strony aplikacji, ponieważ tą marketową można tylko kupić, poza tym zawiera ponoć ograniczenia.
2. PowerAMP - tej aplikacji chyba mało kto nie zna. Świetny odtwarzacz z mnogością przydatnych funkcji.
KROK I - KONFIGURACJA PowerAMPa:
Na początek ustawiamy na pulpicie wiget odtwarzacza(moim zdaniem najlepiej ten o wielkości 4x2, o czym później). Następnie wchodzimy w opcję PA i znajdujemy pozycję Headset Options, zaznaczamy pierwsze dwie funkcje odpowiadające za włączanie i zatrzymywanie muzyki podczas podłączania oraz rozłączania słuchawek. Wracam do menu głównego opcji i znajdujemy tym razem pozycję Lock Screen Options. Zaznaczamy pierwszą funkcję (odpowiada ona za wyświetlanie wigetu w trybie zablokowanego ekranu), dalej wybieramy sobie rodzaj wyświetlanego wigetu (ja wybrałem właśnie ten 4x2 ponieważ zawiera on również czytelny zegarek, ale to już pozostawiam osobistym preferencjom). Wsio w tym temacie.
KROK II - KONFIGURACJA TASKERA
Jeśli jesteś "dzieckiem" nie będzie ci łatwo połapać się w tym programie. Dlatego polecam nawet zaawansowanym użytkownikom przynajmniej pobieżnie zapoznać się z Manualem. Polecam ponieważ nie będę tłumaczył dokładnie jak, co i dlaczego, tylko podam skrótowo kroki, które trzeba wykonać oraz opiszę jaki dadzą one efekt.
Pierwsza rzecz, którą robimy to przypisujemy klawiszowi kamery funkcję pauzera (będę podawał teraz w kolejności jakiej ja to robiłem wciskane przeze mnie elementy programu):
NEW: wpisujemy nazwę np. ButtonAmp
EVENT-> Hardware -> Button: Camera -> ustawiamy Priority na Highest i zaznaczamy Stop Event
Po zatwierdzeniu wybieramyNew Task nazywamy i znakiem plus przechodzimy do pozycji Media -> Media Control -> w Cmd wybieramy Pause -> zaznaczamy Simulate Media Button, zatwierdzamy wszystko poprzez Done.
W ten sposób przemappowaliśmy button aparatu na pauzera, ale będzie on działał tylko przy odblokowanym telefonie, tak więc nieco bez sensu. Dlatego przechodzimy do następnego kroku, czyli odblokowywanie ekranu podczas podłączenia ze słuchawkami (możemy sobie na to pozwolić, ponieważ funkcję blokującą przejmie wtedy PowerAMP). Robimy to również za pomocą Taskera następującymi kliknięciami:
NEW: State -> Headset Plugged -> pozostawiamy Any i zatwierdzamy.
New Task-> nazwijmy go Unlock wciskamy plusik, wybieramy Display -> Keyguard ustawiamy Set na Off zatwierdzamy wszystko i w panelu głównym klikamy na nasz Unlock -> Add Exit Task i powtarzamy analogicznie poprzedni krok tylko na końcu ustawiamy Set na On. Zatwierdzamy wszytko i na koniec wciskamy Apply.
PODSUMOWANIE:
Od tej chwili kiedy podłączymy słuchawki do telefonu, automatycznie odpala nam się odtwarzacz, służący jednocześnie za blokadę ekranu. Tak więc, klawisz pauzera powinnien działać (to znaczy u mnie działa;). Odpalić spowrotem niestety musimy poprzez wiget PA:/ Zaś po odłączeniu słuchawek ekran powraca do swojej opcjonalnej blokady.
ZANIM KTOŚ ZACZNIE KRYTKOWAĆ😉
Tak wiem, ktoś może zapytać, po co mi tyle zabawy, skoro wystarczy odłączyć słuchawki i PA automatycznie zapauzuje muzykę. Po pierwsze z doświadczenia wiem, że w niektórych sytuacjach wcale nie jest to takie łatwe (i dyskretne jak metoda z klawiszem). Kabelek czasem może się zaplątać, albo telefon ułoży się w kieszeni, tak że zanim się dogrzebiemy do wtyku minie parę cennych chwil. No i trzeba będzie go znowu podłączać😉
Poza tym PODOBNO takie brutalne odłączanie słuchawek podczas przetwarzania przez nie dźwięku, po dłuższym czasie może wpłynąć na ich jakość lub w ogóle jej zepsuć. Co prawda, są różne teorie na ten temat, niektórzy uważają to za bzdurę, ale ja jednak wolę zadbać o swoje Kossy i Sennheisery.
Ok, czas kończyć ten przydługi wątek. Czekam na opinie i ewentualne pomysły jak można to uprościć, bądź zrobić w całkiem inny sposób.
Pozdrawiam,
Pan Ośli Strzał