Nie bronię oszustwa, oszustwo to przestępstwo. A żaden allegrowicz wówczas czy Play oszustwa się nie dopuścił. Jak znajdzie się tylko luka w przepisie/ustawie czy czymkolwiek innym to jest ona wykorzystywana. Nie żyjesz chyba od wczoraj albo łudzisz się, że świat jest pełen uczciwych ludzi, lepiej wróć do rzeczywistości, bo możesz się zawieść. I nie mów, że szerzę herezje, nic z palca nie wyssałem, nieprawdy nie piszę.
Play nie dostał kary, bo nie mówił nieprawdy, w cytacie wyżej masz wytłumaczone dlaczego. Mieli prawo nazywać się siecią 4G to wykorzystywali to. Ale ludzie zamiast nauczyć się na takich przykładach dokładniejszego czytania umów to nie, po co, lepiej powiedzieć, że oszust i popłakać się. Stąd jest moje "no i", bo to jest problem naiwnego klienta.
A pomysł ze sprzedażą zdjęć podałeś idealnie, dzięki za ten przykład. Było wyraźnie napisane w ogłoszeniu, że sprzedaje zdjęcie, więc i problemu nie było, tylko ludziom nie chciało się dokładnie czytać, bo po co. Nikt nikogo nie oszukał. Nic nie było w umowie/ogłoszeniu utajone, wystarczyło przeczytać, no ale po co. Myślenie i czytanie boli w dzisiejszych czasach.
Możecie mówić co chcecie, ale to jest tylko Wasz problem, powodzenia przy dochodzeniu swoich praw po fakcie. Rozmawiać faktycznie nie mamy o czym, argumentów zero, operowanie słownictwem też marne, wiedza niewielka. Pozdrawiam Was.