BMW to typowy wiejski wóz na grzyby. Szczególnie 336, który jest szpecony przez "tunerów", do tego żre paliwo jak świnia paszę.
Mercedes - szrot jakich mało. To już nie te same niezniszczalne wozy, co kiedyś. Psuje siew nich wszystko - elektronika, silnik, poduszki pneumatyczne... Mieliśmy S320, potrafił PODCZAS WYPRZEDZANIA nagle wyłączać silnik poprzez zwalnianie obrotów (przegrzanie silnika, z tego co wiem). Nigdy więcej.