Wieczorem starcza zupełnie, za dnia również przy dzisiejszej pogodzie, a jeżeli nie widać to zawsze można podjaśnić.
TO było tylko w ramach testu. Nawet na 50% wystarcza mi dwa pełne dni.
Trochę grania, neta, dzwonienia i smsów.
Sekret tkwi nie tylko w tym, że nie mam na 100% podświetlenia, ale również, że wi fi i 3g włączam dopiero w momencie gdy tego potrzebuję.
Bateria na + ale ładuję po swojemu, a nie tak jak wszyscy piszą, że w przedziale 40-80%
Jak się rozładuje to podłączam na noc przy wyłączonym. Budzę się, widzę, ze jest 100 to odłączam.
Oczywiście nie będę zawsze tak robić ale jeszcze ze 3 razy tak uczynię + od czasu do czasu powtórzę zabieg.