Witam kolegów, sory za oodgrzewanie kotleta ale mój temat raczej wbija się w ten problem tj na moim S6, którego mam od ok. czerwca, (pochodzi z playa, brand tej firmy, android 6.0.1, mieszkam w mieście) od wczoraj zużycie baterii drastycznie wzrosło, po odłączeniu od ładowarki wieczorkiem przez noc bateria spadła o ponad 40%, zawsze było to max 10, w info dot zużycia nic dziwnego nie zauważyłem, nie instalowałem ostatnio też nic nowego. Telefon w oryg. flip wallecie samsunga od ok miesiąca jeśli ma to jakieś znaczenie. Po nocy podłączyłem go rano, od 100% w 2 godz telefon zużył ok 10% - nie był w tym czasie używany, wyświetlacz działał może ok 3 minuty żebym mógł sprawdzić to o czym piszę.
Myślałem, że może od tego, że leżał na portfelu, w którym jest karta zbliżeniowa visa ale nfc jest wyłączone i po kolejnym ładowaniu sytuacja się nie zmienia z tego co widzę więc odpada ta kwestia.
Chyba, że jest to kwestia tego, że byłem na wsi tego dnia ok 6 godzin gdzie zasięg jest raczej kiepski i do tej pory telefon kombinuje z nadajnikami?
Zrzut z ekranu po nocy, jak widać ok 11-12godzin przez noc i 43% mniej, nie wiem skąd ekran ma 7% jak może 1-2minuty był podświetlony po odłączeniu od ładowarki.
Spoiler