ja sie właśnie "dosiadam" z Javy na Androida i to co widzę (kilka wniosków po 2-3 dniach ścisłych analiz, głównie Googli i tego co się zaczyna). Będzie długi post, ale może komuś się przyda i ktoś myśli podobnie :
1) używałem NetBeans, jednak NB nie ma edytora GUI/xml, wszystko trzeba ręcznie pisać. Jakbym chciał ręcznie pisać, to używałbym edytora typu Vim/Emacs/Notepad++, a nie szukał GUI. Więc niestety pierwsze co mnie czekało to przesiadka z NetBeans (który jest rewelacyjny do mnogości rzeczy i miażdży Eclipse pod wieloma względami - chociażby bugami, stabilnością, szybkością... Eclipse tutaj wysiada).
Aktualnie przesiadam się w 100% na Eclipse. Zresztą Netbeans jest do "poważnej Javy", a Eclipse podobno nadrabia głównie Androidem, ale to inna bajka...
Powiem tak - z IDE nie ma wielkiego wyboru, ten Android Studio jest ciężki do konfiguracji oraz wolno chodzi (nie do końca to rozumiem, mam silny i w miarę nowy komputer, a AS mi muli - nie chce mi się szukać przyczyny). Eclipse dobrze chodzi, ma pełno w miarę aktualnych i funkcjonalnych wtyczek (edytor GUI/XML).
2) z tego co widzę, to całość opiera się na dobrze skonfigurowanych emulatorach, a więc AVD trzeba mieć w małym palcu. Z emulatorem jest ten problem, że wolno chodzi na samym początku, ale da się to dobrze skonfigurować (zajęło mi z 2 godziny konfiguracja: większość opiera się na przyśpieszeniu Intel`a: HAXM Speeds Up the Slow Android Emulator, Page 2 - Developer.com ).
Na początku coś zmieniłem i żeby sprawdzić to musiałem czekać z 20-30 sekund. Teraz nie wiem ile, ale emulatory śmigają i zmiana mi się pokazuje po 5-10 sekundach, a czasami nawet mniej.
2b) oprócz tego trzeba dobrze w Eclipse ogarnąć sobie "Run as..." , czyli "odpal jako". Daje to dosyć dużo opcji z emulatorami i można sprawdzać na wszelkie możliwe sposoby.
3) pierwszy problem jaki zauważyłem, to generalnie jest pełno różnych wersji (od Androida 2.2 do 4.4), i są jakieś kwestie związane z bibliotekami/kompabitylnością. Jak jest za dużo błędów w kodzie, to nie załadowało jakiejś biblioteki. Bywa to frustrujące, ale po czasie można się "wyostrzyć" i dobrze sobie ogarnąć jak to wszystko jest zorganizowane 😉
4) generalnie jest to java + xml (z tego co teraz widzę). Java jest bardzo obiektowa, mało jest skomplikowanych pętli i metod, całkowite nastawienie na żonglowanie klasami/metodami/dziedziczeniem/interfejsami.
Ma to swoje plusy, to oczywiście rdzeń javy, ale dobrze pamiętam że w tym języku można niektóre rzeczy napisać na kilka sposobów, a dobre ogarnianie pętli zawsze się przyda 😉
5) jest bardzo dużo plików konfiguracyjnych, androidmanifest, proguard.cfg, project.properties... wszystko trzeba ogarnąć 😉
6) dużo zabawy z Android SDK. Nie jest to jakoś trudne, ale cały ten system paczek/ulepszeń na początku może przestraszyć 😉
Fajnie jest sobie dobrze ogarnąć przykłady i dokumentację - prawdziwa kopalnia wiedzy i kodu.