Nillkin - nie polecam. 60 zł do kosza, żeby to założyć trzeba mieć doktorat z inżynierii i nerwy ze stali.
Imho wystarczy mózg i brak Parkinsona. Moglem od razu kupic nillkina, zaoszczedzilbym to co wydalem na Solid. Solid byl za duzy, brzydko wystawal, obudowa roxfir gel powodowala babelki na krawedziach, trudno bylo ja przykleic, latwo o paprochy. I to wszystko jest znosne. Niestety brak warstwy oleofobowej powoduje, ze uzywanie jest szalenie uprzykrzone. Nie dosc ze ekran mniej czytelny, to uzywanie swype po miesiacu od naklejenia bylo niemozliwe. Nillkin w dotyku przyjemniejszy, lepiej jezdzi sie palcem, nie zbiera syfu, a precyzyjne naklejenie o wiele latwiejsze, dzieki dodatkom zawartym w zestawie. Instrukcja dla niedoszlego doktora: uzyc szmatki wilgotnej, uzyc szmatki suchej, uzyc paska elektrostatycznego, by pozbyc sie drobin kurzu, przylozyc szybe, nakleja sie sama. Moze jak 3mk w koncu opracuje powloke antybrudowa (ponoc pracuja nad tym) to warto bedzie kupic (bo cena dobra), w tej chwili nie polecam. Za to Nillkina bardzo polecam.