Wstęp.
Wielu użytkowników Nota trzeciego szuka czegoś co pozwoli im nie wyciągać go z kieszeni za każdym razem kiedy dostają powiadomienie itp. Oczywistym wyborem są smartwatche, o których jest już temat w tym dziale. Ja mogę zaproponować nieco inną drogę – Sony SBH52.
Jest to słuchawka bluetooth wyposażona w głośnik do rozmów aby nie trzeba było zawsze mieć podpiętych słuchawek. Jest też głośnik do rozmów w trybie głośnomówiącym, ekran zawierający dwie linie,radio FM, NFC. Całość jest deszczoodporna.
Wykonanie, wygląd.
Słuchawka jest wielkości przerośniętego pendriva i waży 23 gramy (według producenta) Wszystko dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, zaślepka USB solidna. Niska waga w połączeniu z solidnym klipsem daje możliwość przypięcia w dowolne miejsce na ubraniu. Szkoda, że Sony nakleiło chyba swoją cudowną folię i palcuje się strasznie.
Instalacja.
Opisana w instrukcji wygląda na skomplikowaną. Na telefon należy pobrać aplikację Smart Connect (telefony od Sony mają firmowo). Smart connect pobierze następne aplikacje itd. U mnie wszystko poszło gładko. Po pierwszym uruchomieniu aplikacja od Sony poinformowała, że zaktualizuje soft samej słuchawki, co również poszło szybko i belboleśnie.
Słuchawkę według instrukcji można używać z dwoma telefonami na raz ale nie mam jak tego sprawdzić.
Rozmowy.
Używałem SBH52 bez słuchawek. Głośniczek jest dobrej jakości i wystarczająco głośny. Moi rozmówcy nie narzekali, więc wnioskuję, że mikrofon też daje radę. Gorzej z głośnikiem do trybu głośnomówiącego. O ile przy słuchaniu muzyki czy dźwięków z gier jest lepiej to niestety przy rozmowach jest nieco za cichy. W normalnych warunkach nie jest to wada odczuwalna ale w mojej dziesięcioletniej Astrze przy jeździe z prędkościami powyżej 130 (po autostradzie oczywiście) może być kłopot.
Radio.
Wymaga słuchawek jako anteny. Stacje wyszukuje bez problemów. Nadaje się do posłuchania wiadomości, ze słuchania muzyki przyjemności nie ma ponieważ jest sporo trzasków i szumów. Testowane w mieście, wewnątrz budynkku.
Powiadomienia.
Na słuchawce zamontowano malutki ekran oled, na którym można sprawdzić nieodebrane połączenia, smsy a nawet mejle. Więcej – można przeczytać smsa a nawet słuchawka przeczyta go za nas. Brzmi to dość śmiesznie ale na upartego można zrozumieć o co chodzi. W czasie pisania tego tekstu telefon poprosił o możliwość pobrania nowszej wersji syntezatora ale akurat wifi było wyłączone i się nie udało więc może czytanie się poprawi. Również wybranie w ustawieniach Smart connect opcji syntezator powoduje wyświetlenie komunikatu o błędzie – czekam na poprawkę.
Nie używam facebooków, twitterów itp dlatego nie napiszę czy słuchawka umożliwia jakieś powiadomienia od tych serwisów.
Z menu słuchawki możemy zainicjować połączenie. Szkoda, że numer można wybrać tylko z rejestru a nie z kontaktów.
Myślę, że SBH52 ma potencjał i producent w kolejnych aktualizacjach będzie jeszcze zwiększał funkcjonalność urządzenia.
Muzyka.
To był powód, dla którego kupiłem ten zestaw. Na urządzeniu mam regulację głośności, możliwość przewijania całych utworów oraz fragmentów, pauzowanie/wznawianie. Na wyświetlaczu widzę tytuł i wykonawcę. Działa idealnie z samsungowym odtwarzaczem. W Powerampie działąją klawisze ale wyświetlanie utworów zacina się i często przez cały czas widnieje ten sam napis.
Jakość dźwięku jest całkiem dobra. Zakładam, że żaden audiofil nie czyta tekstu o słuchawkach bluetooth. Dla pozostałych, którzy od czasu do czasu chcą posłuchać muzyki jest OK.
Testowałem głównie z moimi Soundmagic E10m. Przy dobrej jakości mptrójek nie widzę różnicy, ale jak pisałem - nie jestem szczególnie wymagający. Należy jeszcze pamiętać,że przy bluetooth nie wszystkie regulacje dźwięku działają. Głośność też jest wystarczająca. W moim odczuciu jest minimalnie ciszej niż bezpośrednio z Notka.
Na chwilę podłączyłem też Sennheisery 555. Te słuchwki jednak wolą być podłączone do wzmacniacza słuchawkowego. Da się słuchać, po przyzwyczajeniu wydaje się, że jest dobrze, jednak po podłączeniu przez wzmacniacz różnica jest znaczna.
Słuchawki z zestawu są kiepskiej jakości i nie męczyłem nimi uszu dłużej niż kilkanaście minut.
Bateria.
W drugim cyklu ładowania wytrzymała równo pięć dób do pierwszego wołania o ładowarkę. W tym czasie przeprowadziłem 100 minut rozmów.
Teraz testuję tylko pod kątem słuchania muzyki. Na "liczniku" mam siedem godzin słuchania muzyki przy głośności 70-80% i nadal czekam na sygnał o słabej baterii. Ikona pokazuje ostatnią z trzech kresek.
W czasie używania jako słuchawka do rozmów nie zauważyłem aby włączony cały czas bluetooth wpływał jakoś znacząco na czas pracy telefonu.
Nie wiem ile czasu zajmuje ładowanie bo nie zauważyłem aby słuchawka jakoś potwierdzała naładowanie do pełna. W zestawie nie ma ładowarki, jest tylko kabelek do ładowania z USB.
Podsumowanie.
Jestem zadowolony choć liczę, że pojawią się poprawkiw sofcie. U mnie dotyczy to czytania powiadomień, komunikacji z Powerampem i zawieszania ustawień syntezatora w Smart connect. Ciekawe czy w innych modelach, zwłąszcza od Sony, wszystko działa idealnie ?
Nie wiem czy będę używał SBH52 na stałe. Nie dostaję dużo powiadomień i nie mam problemu z wyciągnięciem telefonu z kieszeni. Przez kilka dni - po przyzwyczajeniu - dobrze używało mi się tego zestawu ale jest to kolejna rzecz do noszenia i ładowania. Na razie posłuży do słuchania muzyki.
ps. W którym akapicie usnęliście 😉