Panowie, chyba jednak nie rozumiecie o czym jest mowa. Sms i tak zostanie podzielony, bo nie ma wuja, żeby polskie znaki diakrytyczne zakodować w 160 znakach 7-bitowego kodu GSM 03.38, bo ten po prostu naszych znaków nie zawiera. Jedyna możliwość to kodowanie 8 bitowe, i wtedy nasz sms będzie liczył 140 polskich znaków.
I jedyny zarzut, który można wysunąć wobec producentów to taki, że takiego kodowania (8 bitowego) w ich telefonach nie ma. Jest za to 16 bitowe, które sprawia, że możemy użyć dwa razy mniej naszych ogonków kosztem dodatkowych znaków diakrytycznych używanych w innych językach (których akurat dla nas mogłoby nie być).